Była 2 w no , a Marco cały czas nie było . Czekałam na niego siedząc w salonie na kanapie, aż w końcu usnełam .Rano kiedy się obudziłam była 7.12 , poszłam zobaczyć czy Marco wrócił lecz go nie było . Dzwoniłam chyba do całej Borussi ,połowa nie odbierała , a połowa nic niewiedziała . Poszłam wziąść prysznic , a następnie ubrałam się ,pomalowałam i uczesałam . Po zakończeniu tych czynności poszłam do kuchni zrobić sobie ekspresso , kiedy juz siedziałam w salonie z kawą oglądając jakiś niemiecki serial typu ,, M jak miłość , wersja niemieckaa. , usłyszałam otwieranie drzwi szybko się zerwałam i poszłam zobaczyć kto to . Był to Marco
-Marco gdzie byłeś ?-zapytałam -Martwiłam się -chciałam podejść i go przytulić , lecz on przesunął się w bok i ściągnął kurtkę
-Nie potrzebnie się martwiłaś , miałem miłe towarzystwo-powiedział oschle
-Czyli ?-zapytałam
-Byłem u Leny
-Marco , ale , ale jakkk?-zapytałam ze smutkiem
-Jak , jak normalnie kochaniutka,-uśmiechnął się - Noce spędzone z tobą w porównaniu do tych spędzonych z Leną to łoooł ,... mega ................. nie no ja się chyba naprawde w niej zakochałem.
-Możemy porozmawiać?-zapytałam ze łzami w oczach
-hmmm , wydaje mi się ,że nie mamy o czym-powiedział
-Mamy.
-Nie nie mamy.
-Marco!-krzyknęłam
-Taaak ?
-Ja się z nim nie przespałam-powiedziałam
-On przespał się z tobą
-Nie!-krzyknełam-Ani ja , ani on mnie nie dotknął,-powiedziałam
-Wieszzz.... Wyrosłem już z bajek.
-Marco.......-nie dokończyłam gdyż Marco poszedł na górę
3 dni później
-Mamusiaa-Julka wskoczła mi na rączki, pocałowałam ją poczym mocno przytuliłam
-Teskniłam słoneczkoo-powiedziałam z uśmiechem
-Ja teś..., a gdzie jeśt Tatuś?-zapytała
-Tatuś jest na treningu-powiedziałam .Teraz dopiero zauważyłąm w salonie z uśmiechem na twarzach przyglądają nam się moi Teściowie , aJulki dziadkowie.-O witajciee-postawiłam małą na podłogę,poczym poszłam się z nimi przywitać
-Witaj słońce-powiedziała matka Marco
-Wypiękniałaś-powiedział mój teść
-Oj nie przesadzajmy-uśmiechnełam się do niech- Napijecie się czegoś?-zapytałam się ih
-Nie, nie my musimy już jechć ...............
2 godziny później
Siedziałam z Julką w salonie i słuchłam jej opowiadań o jej wakacjach w Berlinie. Do domu weszedł Marco, słyszałam również damski śmiech, po 2 minutach weszedł do salonu z..... LENĄĄ.
-Tateek-mała się ucieszyła i zaraz pobiegła go wycałować
-witaj szkrabie mój mały
-Dzień dobly -powiedziała mała ze strachem.. Strachem dlaczegi właśnie z strachem ?
-Dzień dobry-powiedziała
-Marco po co ona tu przyszła?-zapytałam
-Ona ma imie-powiedziała Lena\
-Julka ić na chwile do Emmy - po tych słowach mała znikła- Dla mnie jesteś suką-suknełąm jej prosto w twarz
-Suką jesteś ty... Ja nie puszczam się tak jak ty -potych słowach nie wyrzymałam i wymierzyłam jej policzek. Marco widząc ,że się we mnie aż gotuje kazał jej wyjść by uniknąć wielkiej awantury.
-po co to robisz_=zapytałam
-Co robie?-zapytał
-Marco ja cie kocham jak cholera nie rozumiesz!?
-Myślisz ,że ja cię nie kocham?... Kur..a kocham cię jak jakiś debil rozumiesz-podszedł i mną potrząsnął , po chwili poczułam jego wargi na moich , delikatny zamieniła się w namiętny pocałunek, i nagle się odsuną-ale ja tak nie moge rozumiesz . Niby będzie ok a tu znów taka akcja jak ostatnio?,o nie nie moja droga dajmy sobie czas.-powiedział i poszedł do Julki
Mam nadzieję że wreszcie się pogodzą.:P Zapraszam do mnie mario-alicja-story.blogspot.com mile widziany kom.Pozdrawiam.;*
OdpowiedzUsuńEj ale Marco nie powinien przyrpowadzać tej Leny.Mam nadzieje że sie pogodzą i zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńteodorczyk-moim-swiatem.blogspot.com
No i po co on tą Lenę przyprowadził ?! ja nie wiem, mam nadzieję, ze się pogodzą ;D
OdpowiedzUsuńnatrafiłam na ten blog już dawno (zaraz po tym jak mnie do niego zaprosiłaś) i żyłam sobie ze świadomością, ze tu komentowałam. i nie wiesz jaki szok przeżyłam, kiedy okazało się, że nie! nie wiem jak to możliwe ;o okej, a więc masz świetny pomysł na fabułę tego. myślę, że jeszcze nie jeden raz nas zaskoczysz. fajnie, bo oryginalność przyciąga ;> bardzo mi się tutaj podoba, więc będę tu już ciągle komentującym czytelnikiem, którego w końcu będziesz miała dość :D czekam na kolejny! ♥ zapraszam do mnie ;> http://zakochana-w-robercie-lewandowskim.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMogli by się jak najszybciej pogodzić.
OdpowiedzUsuńA ta Lena mogła by się od nich odczepić :p
A co do rozdziału to świetny ^^
O boże chcę jeszcze nie każ nam tyle czekać ;*
OdpowiedzUsuńKiedy kolejny rozdzial ?
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się pogodzą. Zapraszam do mnie:
OdpowiedzUsuńLenka-borussia-story.blogspot.com
Nowe-zycie-z-bvb.blogspot.com
fajny fajny ;D
OdpowiedzUsuńhttp://livee-love-laaugh.blogspot.com/ zapraszam ;)
Matko, strasznie emocjonujący ten twój blog ;-) ale mimo to i tak fajny :-D
OdpowiedzUsuń