niedziela, 21 kwietnia 2013
Szósteczkaa . x dd
Moje życie to sielanka,po prostu nie martwię się ża może się to skończyć ,żyje chwilą. Razem z Marco planujemy dziecko , nawet już zaczęliśmy się starać lecz bez skutku ale mamy nadzieje.
Promyki słońca wlatywały do sypialni przez okno, poczułam jak ktoś wchodzi na łóżko po chwili otworzyłam zaspane oczy i ujżałam Julkę
-hej promyczku-powiedziałam
-ćołem mamusiu-powiedziała i zaczęła budzić Marco -Goće podaje do Malco i Blamećka-Marco momentalnie wstał a my z małą wybuchnęłyśmy śmiechem
-heej to nie jest śmieszne-powiedział oburzony
-uwieź mi kochanie jest-powiedziałam
-niee
-taak
-niee-powiedział
-tiak i klopecka-powiedziała malutka a Marco ucałował ją w czółko
Julka i Marco poszli na śniadanie , a ja ubrałam się pomalowałam i uczesałam i poszłam wykonać test z nadzieją na pozytywny,5 minut męki i ...... negatywny .wzięłam go i z łzami w oczach zeszłam do jadalni
-i jak ?-zapytał Marco,nic nie mówiąc rzuciłam mu test i usiadłam na krześle
-kochanie a może pojedziemy do lekarza
-po co?-zapytałam
-no może te tesy są jakieś oszukane -powiedziała
-no ok.
Po dwóch godzinach byliśmy w klinice lekarz wykonał potrzebne badania . Teraz musieliśmy poczekać tylko na wyniki.
-Marco boje się -powiedziałam
-Nie ma czego kotek-objął mnie ramieniem . W takim uścisku trzymał mnie przez 10 minut.Po czym usłyszeliśmy ,, LENA REUS,, i poszliśmy do gabinetu.
-Proszę usiąść-powiedział lekarz-nie mam dla państwa dobrych wiadomości.
-Nie dobrych ... czyli ?-dopytywał Marco .
-Nie może mieć pani dzieci -w moich oczach zbierały się łzy
-Ale .... ale jak to ?-zapytał Marco , a ja wstałam i wybiegłam na parking i oparłam się o nasz samochód.
-Kochanie...-zaczął Marco
-Nie marco-podniosłam się-Nie musisz być ze mną bo nie dam ci dziedzka
-Już dałaś-przytulił mnie a ja się popłakałam-już cii ,pojedziemy do domu-pocałował mnie w czółko a następnie otworzył drzwi do samochodu.
Jechaliśmy w ciszy,kiedy samochód się zatrzymał bez słowa go opuściłam .
Rano kiedy wstałam Marco był już na treningu. Zjadłam śniadanie razem z Julką po czym zawiozłam ją do przedszkola i pojechałam do pracy . Dzisiaj badałam noworodki , było mi cholernie smutno .
Wieczorem po prysznicu wróciłam do sypialni, po prostu oniemiałam . Wszędzie paliły się świece i były porozrzucane płatki róż . Kiedy się temu przyglądałam , Marco przytulił mnie pocałował w szyje i wyszeptał
-Kochanie zapomnijmy o tym mamy Julcie , a seks do nie tylko produkcja dzieci-powiedział całując mnie po szyji ,odwróciłam się do niego zarzuciłam ręce na jego szyje i zaczęliśmy się namiętnie całować. Reus ściągnął moją koszulkę i jednym ruchem odpiął stanik......po chwili byliśmy bez bielizny . Marco podniósł mnie i położył mnie na łóżku po czym położył się na mnie .................................Po wszystkim opadliśmy na łózko dysząc.
-Kocham cię-powiedział
-Ja ciebie też. -powiedziałam .
Byłam szczęśliwa , czy na długo tego niewieem.
____________________________________________
Wielkie sory ,że wczoraj nie dodałam , ale sprawy rodzinne
Sorka ,ż e krótki ale pisany na szybkiegoo .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
świetny jest,szkoda mi trochę że nie moga mieć więcej dzieci,no ale cóż może zdarzy się jakiś cud ;)kiedy kolejny?
OdpowiedzUsuńKolejny w wtorek ,.
UsuńWłaśnie może jakis cud... prosze :)
OdpowiedzUsuńProsze nie każ nam długo czekac na następny :)
szkoda ze nie może mieć dzieci ;(
OdpowiedzUsuńale Reus jaki romantyk *_* kto by pomyślał ;D
cudowny rozdział <33
czekam niecierpliwie na następny !
pozdrawiam <33
zapraszam http://w-moim-swiecie-bvb.blogspot.com/2013/04/rozdzia-22.html mile widziany komentarz ;DD
Genialny rozdział <3 Z niecierpliwością czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: http://marco-i-ola.blogspot.com/
O boże cudowny , mam nadzieję , że jednak im się to uda i będą mieli drugie dziecko ;D
OdpowiedzUsuńnono, się porobiło.. szkoda, że nie mogą mieć kolejnego dziecka.. a może badania okażą się błędne? kto wie! znaczy ty wiesz, haha :D uwielbiam Julkę! jest mega słodka i świetnie budzi tatusia ;> ♥ czekam na kolejny i zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńhttp://zakochana-w-robercie-lewandowskim.blogspot.com/
Kiedy dodasz kolejny
OdpowiedzUsuń